sobota, 18 maja 2019

To, co zakazane- recenzja książki

Na początku był Lochan. Kiedy myślę o moim życiu, przez całe szesnaście i pół roku Lochan zawsze był obok. Chodził ze mną do szkoły, woził w sklepowym wózku po parku z niewiarygodną szybkością, ratował na placu zabaw po tym, jak wywołałam klasowe powstanie, nazywając Młodą Miss Popularności głupią. Wciąż mam w pamięci, jak stoi tam z zaciśniętymi pięściami i niepotykanym dzikim wyrazem twarzy, mierząc się ze wszystkimi chłopakami mimo ich licznej przewagi. Wtedy zrozumiałam, że dopóki mam przy sobie Lochana, nikt i nic nie jest w stanie mnie skrzywdzić.
Maya,
Tabitha Suzuma
"To, co zakazane"
Hej, cześć!
Tym razem coś bardziej kontrowersyjnego. Książka, która porusza temat, który jest tematem tabu w wielu miejscach na świecie- kazirodztwo.
Niedawno Wydawnictwo Młodzieżówka pokazało światu najnowszą książkę Tabithy Suzumy "To, co zakazane".
Nie zdarza mi się czytać książek o takiej tematyce, jednak uznałam, że trzeba poszerzać swoje horyzonty, zwłaszcza, że ostatnio temat kazirodztwa stał się jednym z bardziej popularnych. Coraz częściej można natknąć się na niego w filmach, serialach, czy książkach.
Jedną z najsłynniejszych kazirodczych par ostatnimi czasy są Cersei i Jamie Lannisterowie- jedne z moich ulubionych postaci z Gry o Tron.
Ksiązka, którą mam właśnie przed sobą jest dla mnie czymś zupełnie nowym, czymś intrygującym i niecodziennym. Za każdym razem, gdy słyszę o historii, że rodzeństwo zakochało się w sobie mam mieszane uczucia. Sama mam brata i nie potrafię (i nawet nie chcę) wyobrazić sobie sytuacji, w której zakochujemy się w sobie.
Zastanawiające jest to jak jedna rzecz, jedno zachowanie, może być odbierane w zupełnie różny sposób w zależności od tego co jest dla nas normą, gdzie się urodziliśmy, jak zostaliśmy wychowani. 

Autorka książki w bardzo przejrzysty sposób pisze o uczuciu, które połączyło Lochana i Maye. Nie ma tam mowy o samym pożądaniu, a o miłości, która narodziła się przez lata. Starszy brat zawsze był ochroną, kimś, na kogo można liczyć, kimś, kogo można prosić o pomoc w każdej sytuacji. A młodsza siostra? Niewinna, bezbronna, potrzebująca ochrony.
Spędzając całe życie licząc i polegając tylko na sobie, dwójka młodych ludzi zakochała się w sobie.

Książka jest po prostu mocna. Pisząc całkowicie szczerze. Jest wciągająca i interesująca.
Bardzo polecam. Może pomóc zrozumieć to, co dla niektórych niezrozumiałe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz