czwartek, 30 maja 2019

Od śniadania do kolacji- Recenzja książki

Hej, cześć!

Aż trudno uwierzyć, że jeszcze nigdy na tym blogu (ani nigdzie indziej) nie napisałam recenzji żadnej z książek kucharskich, które mają specjalne miejsce w moim sercu i regał w pokoju ;)

Gdy tylko dostałam wiadomość od Wydawnictwa Edipresse, że mam możliwość zrecenzowania książki Pani Joli z bloga Przepisy Joli od razu wiedziałam, że chcę to zrobić.
Kurier przywędrował do mnie kilka godzin przed wyjazdem na święta do Domu, dlatego też za obejrzenie książek (bo poza kucharską przyszły jeszcze 3 inne, ale o tym później) zabrałam się dopiero po powrocie do Torunia.

Szczerze mówiąc jest to jedna z najładniejszych książek kucharskich, jakie posiadam. Wiem, że książki nie ocenia się po okładce i nie tylko okładkę mam na myśli. Cała szata graficzna, cały projekt jest tak dopracowany, że samo trzymanie tej książki w rękach to prawdziwa przyjemność. Naprawdę już dawno nic mnie tak nie zachwyciło.


Zacznijmy od początku.
Książka jest w twardej okładce, zdjęcia w doskonałej jakości i przepisy napisane prostymi instrukcjami wydrukowane są na bardzo dobrym, nie śliskim, papierze. Podzielona ona jest na 4 rozdziały, gdzie każdy z nich symbolizuje jedną porę roku. W każdej porze roku znajduje się 21 przepisów na śniadania, obiady i kolacje- wiecie, tak, żeby było na każdy dzień tygodnia.

Ogólnie bardzo wzruszyła mnie ta książka. Już długi czas obserwuję Panią Jolantę w Internecie i sprawia wrażenie ciepłej i otwartej kobiety. Czytając wstęp, dedykację i podziękowania łzy same płynęły mi po policzkach.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz