Kilkoro z moich czytelników (tak, o Was mówię Mamo i Tato) wie, że cztery miesiące temu przeszłam na dietę bezglutenową. Na początku radykalnie zerwałam z glutenem i nawet polubiłam moją nową dietę. Widziałam jednak, że całkowicie z niego rezygnować nie muszę, więc po pewnym czasie zaczęłam dodawać różne elementy zawierające gluten, rezygnując przy tym z pszenicy.
Okazało się, że tworzenie jedzenia bez glutenu szybko mi się spodobało, a mój zapał nie opadł do dzisiaj. Polubiłam szukanie zamienników i poznawanie nowych smaków. W niektórych przypadkach zmieniła się tylko mąka, a mimo to dana potrawa zyskała dzięki temu inną konsystencję czy smak. Niesamowite jak zamiana jednego elementu może stworzyć coś nowego.
Dzisiaj wlatuje przepis na placuszki bananowe, które robiłam wiele razy z tym, że glutrnowe, a jedyna różnica polega na tym, że płatki owsiane zamieniłam na mąkę kokosową, która okazała się być mega słodka.