niedziela, 28 marca 2021

Bezglutenowe placuszki bananowe

Hej, cześć!
Kilkoro z moich czytelników (tak, o Was mówię Mamo i Tato) wie, że cztery miesiące temu przeszłam na dietę bezglutenową. Na początku radykalnie zerwałam z glutenem i nawet polubiłam moją nową dietę. Widziałam jednak, że całkowicie z niego rezygnować nie muszę, więc po pewnym czasie zaczęłam dodawać różne elementy zawierające gluten, rezygnując przy tym z pszenicy.

Okazało się, że tworzenie jedzenia bez glutenu szybko mi się spodobało, a mój zapał nie opadł do dzisiaj. Polubiłam szukanie zamienników i poznawanie nowych smaków. W niektórych przypadkach zmieniła się tylko mąka, a mimo to dana potrawa zyskała dzięki temu inną konsystencję czy smak. Niesamowite jak zamiana jednego elementu może stworzyć coś nowego.

Dzisiaj wlatuje przepis na placuszki bananowe, które robiłam wiele razy z tym, że glutrnowe, a jedyna różnica polega na tym, że płatki owsiane zamieniłam na mąkę kokosową, która okazała się być mega słodka.



wtorek, 16 marca 2021

Kwidzynianka w Niderlandach- powrót

 Hej!

Równo dwa miesiące temu wróciliśmy do Holandii, a ja zdążyłam mieszkać już w trzech miejscach. Jak to się stało zapytacie, a je chętnie odpowiem, ale za chwilę.

Czas mija nam bardzo szybko i ciężko jest uwierzyć, że minęło już 8 tygodni odkąd tu przyjechaliśmy. W tym czasie wydarzyło się wiele niezaplanowanych rzeczy i skłamałabym bardzo, gdybym powiedziała, że to nie był trudny czas. Ogólnie rzecz biorąc 2021 zaczął się dla mnie dużo gorzej, niż zeszły rok, ale mam nadzieję, że z czasem będzie tylko lepiej.