Hej, cześć!
9-ty sierpnia to idealny dzień na kolejny nowy początek. Wydaje mi się, że moje postanowienia co do zdrowsze stylu życia zmianą dat już dawno prześcignęły koniec świata :D
Wczoraj kupiłam 3 banany - właściwie to ja zostałam kupiona marketingiem Biedronki, który to polegał na puszczaniu przez głośniki miłego męskiego głosu informującego klientów, że od teraz nowa cena bananów już na stałe jest niższa (wydaje mi się, że powinnam chodzić do sklepu z wyliczoną ilością pieniędzy).
Dzisiaj został mi już tylko jeden banan, wiec zrobiłam z niego placuszki. Idealne na pyszne, pełnowartościowe śniadanie.
9-ty sierpnia to idealny dzień na kolejny nowy początek. Wydaje mi się, że moje postanowienia co do zdrowsze stylu życia zmianą dat już dawno prześcignęły koniec świata :D
Wczoraj kupiłam 3 banany - właściwie to ja zostałam kupiona marketingiem Biedronki, który to polegał na puszczaniu przez głośniki miłego męskiego głosu informującego klientów, że od teraz nowa cena bananów już na stałe jest niższa (wydaje mi się, że powinnam chodzić do sklepu z wyliczoną ilością pieniędzy).
Dzisiaj został mi już tylko jeden banan, wiec zrobiłam z niego placuszki. Idealne na pyszne, pełnowartościowe śniadanie.
Lubię banany w różnej formie, ale jeszcze nigdy nie jadłam z nich placuszków. Kiedyś w naszym ulubionym miejscu w Toruniu zamówiłam bananowe pancakes i było to jedno z większych rozczarowań życia, bo dostałam zwykłe pankejki, które miały w sobie może 4 plasterki banana. Nie tego się spodziewałam :(
W każdym razie, dzisiaj postanowiłam sama sobie dogodzić, a że nigdy wcześniej takich placuszków nie robiłam, pomogłam sobie Internetem.
Najbardziej przekonał mnie do siebie przepis ze strony Elle, ponieważ składał się z 3 składników. Urozmaiciłam go troszkę, dodałam to i owo i tak powstało moje dzisiejsze śniadanie.
Najbardziej przekonał mnie do siebie przepis ze strony Elle, ponieważ składał się z 3 składników. Urozmaiciłam go troszkę, dodałam to i owo i tak powstało moje dzisiejsze śniadanie.
Śniadaniowe placuszki bananowe
Składniki:
- 2 jajka;
- 1 banan;
- 1 gruszka;
- 1/2 szklanki płatków owsianych górskich;
- 3 kostki gorzkiej czekolady;
- Odrobina cynamonu (ja starłam troszkę z laski).
Przygotowanie:
- Banana przełożyć do miski i rozgnieść widelcem.
- Dodać jedno jajko i wymieszać.
- Stopniowo wsypywać płatki owsiane, ciągle mieszając, a następnie dodać kolejne jajko i znów wymieszać.
- Do całości dodać cynamon.
- Na patelni rozgrzać odrobinę tłuszczu i nakładać po łyżce ciasta.
- Smażyć do momentu, gdy będzie można swobodnie przełożyć na drugą stronę (ok, 2 minuty) i smażyć jeszcze przez 30 sekund.
- Gruszkę pokroić w kostkę, podsmażyć na patelni po placuszkach, dodać cynamon.
- Całość przełożyć na tależ i posypać startą czekoladą.
To bardzo sycące śniadanie i chyba stanie się jednym z moich ulubionych :)
Za jakiś czas przygotuję je w trochę innej wersji i podzielę się z Wami tym, co mi wyszło.
Mam nadzieję, że zrobicie te pyszności u siebie :)
Have fun!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz