Hej, cześć!
Mamy Święta i właśnie zaczyna się Śmingus-Dyngus. Wszędzie jest masa jedzenia (zwłaszcza jajek :D), czekoladowych zajączków i pięknych kwiatów. Tydzień przed Świętami byłam na sesji z Marceliną i Sławkiem, którzy wygrali konkurs walentynkowy. Dopiero niedawno udało nam się ustalić termin, który pasował nam wszystkim i nasze plany nie zostały pokrzyżowane przez żadne przeciwności losu. Cieszą się, że w końcu zrealizowaliśmy ową sesję, bo, szczerze mówiąc, nie mogłam się już jej doczekać.
Pomagał mi Kamil, który razem ze Sławkiem zawieszali hearty, podczas, gdy Marcela i ja szykowałyśmy moją modelinę.
Sesja była szybka, ale wszyscy jesteśmy zadowoleni z efektu końcowego, mam nadzieję, że Wam też zdjęcia przypadną do gustu.
Zapraszam do obejrzenia:
+
A serduszka zrobiłam wg poniższego wzoru:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz