sobota, 31 grudnia 2016

Bye bye 2016

Hej, cześć!

Z racji kończącego się roku, postanowiłam zrobić małe podsumowanie moich fotograficznych przygód 2016.



W tym roku miałam przyjemność fotografować ludzi 21 razy- były to sesje indywidualne, rodzinne i okolicznościowe (ślubne, narzeczeńskie, z I Komunii Św.). Na każdej z nich bawiłam się cudownie, ponieważ robienie ludziom zdjęć sprawia mi ogromną przyjemność i satysfakcję. W tym roku zauważyłam, że bardzo dobrze czuję się w miłosnych sesjach- uwiecznianie tego, jak dwoje ludzi darzy się uczuciem jest czymś, co na długo zapada w pamięć. Na niektórych z takich sesji po prostu można było zobaczyć aurę, która otacza zakochanych. Jest to coś pięknego i mam nadzieję że w przyszłym roku będzie mi dane uwiecznić jeszcze więcej takich chwil.




Styczeń

Rok zaczęłam od dwóch sesji 12 stycznia, czyli w urodziny mojego Taty. Modelowały m wtedy Asia i Weronika.



A kilka dni później zrobiłam z moim bratem kilka zdjęć (żeby miał na profilówkę :D)


Luty

W lutym robiłam zdjęcia mojej cudownej Marysi z Meery_Gaf. Była to sesja blogowa, a więcej zdjęć z niej możecie znaleźć TUTAJ.


W lutym też zorganizowałam konkurs walentynkowy, który wygrała Marcelina, ale sesję nagrodę wykonałam w marcu.

Marzec


Kwiecień

W kwietniu miałam przyjemność współpracować z przecudowaną i przepiękną Agnessą. 


Maj

Maj to okres wypoczynku i grillowania. Ja w tym czasie zrobiłam aż cztery sesje zdjęciowe, w tym jedną komunijną, która była pierwszą w kolejce:


Pod koniec majówki na zdjęcia wybrałam się z Pauliną


W połowie miesiąca przed moim obiektywem znowu stanęła Agnessa


A tuż po Juwenaliach zrobiłam kilka zdjęć Kubie (prawda, że przypomina Kapitana Amerykę? ;))


Czerwiec

Czerwiec to dla mnie wyjątkowy miesiąc, ponieważ to wtedy obchodzę swoje starzenie się ;) I to właśnie w swoje urodziny poszłam na pierwszą, w tym miesiącu sesję zdjęciową, a pozowała mi Weronika.


Tydzień później na zdjęcia ruszyłam z Oliwią, którą wystylizowała Weronika.Pojechałyśmy baaardzo daleko na skejtpark, który wcale nie był taki fajny, jak myślałyśmy ;)


Pod koniec miesiąca wykonałam sesję konkursową cudownej Ani. I chyba był to pierwszy raz, gdy fotografowałam tak wcześnie :D


Lipiec

W lipcu poczekałam aż ślicznotka Angelika obroni się na 5 i w nagrodę zabrałam ją na zdjęcia :D

Sierpień...

...był dla mnie miesiącem, w którym nie poszłam z nikim na zdjęcia. Hmmm... To wina mojego kota, którego razem z Michałem przygarnęliśmy pod koniec lipca, a który skradł nasze serca tak bardzo, że nie chcieliśmy robić nic innego, poza tuleniem tego przesłodkiego futrzaka :D

Wrzesień

We wrześniu miałam dwie sesje ciążowe, chociaż jedną z ciążówek mogę nazwać sesją rodzinną. Przemili ludzie, przesłodkie dzieciątko i niesamowity czas oczekiwania. 

Piątego września odwiedziła mnie Patrycja i (w brzusiu) Lenka 


A dzień przed ważnym dla mnie dniem, przed moim obiektywem stanęła Karolina z (trzema) mężczyznami swojego życia


Październik

Ten miesiąc rozpoczął się przedślubną sesją Kasi i Pawła (swoją drogą cudowna para)


W połowie miesiąca zrobiłam konkursową sesję Ali.

Listopad

W pierwszy poniedziałek miesiąca miałam ogromną przyjemność uchwycić aparatem miłość Alexa i Marty.


A przed urodzinami mojego ukochanego, po raz trzeci w tym roku, poszłam na zdjęcia z Weroniką.


Grudzień

To wyjątkowy czas dla wszystkich, ponieważ są święta. Jednak dla wspomnianych wcześniej Alexa i Marty ten miesiąc będzie także cudownym wspomnieniem, ponieważ to własnie wtedy powiedzieli sobie "Tak", a ja mogłam w tym uczestniczyć. Nawet nie macie pojęcia jak się wzruszyłam :')


I to tyle. Mam nadzieję, że 2017 rok przyniesie kolejne wspaniałe wspomnienia z sesji zdjęciowych i nie tylko. W tym roku zrobiłam dużo, ale w przyszłym chcę zrobić jeszcze więcej.

Korzystając z okazji i wiedząc, że w tym roku już się tutaj nie odezwę, chcę życzyć Wam wszystkiego, co dla Was najlepsze. 
Jeśli potrzebujecie kasy- życzę Wam wygrania fortuny. 
Jeśli w Waszym życiu brakuje koloru- życzę Wam różowych okularów.
Jeśli męczycie się z chorobą- życzę Wam zdrowia i pokonania tego potworka.
Jeśli czujecie się samotni- życzę poznania wspaniałych ludzi, którzy będą lekiem na całe zło.
A jeśli macie wszystko, czego potrzebujecie, dajcie coś od siebie innym.
Pamiętajcie o tym, bo dobro wraca :)
(zło też, a Karma to niezła suka)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz